Nasza Selena, blogowy Pędzący Królik, która przez noc potrafiła odwiedzić wszystkie zaprzyjaźnione blogi i ich zaprzyjaźnionych;) Przyjaciółka, od kiedy poznałyśmy się osobiście.
***
Pamięci Joli P.
Na stole nadal paruje imbryk z herbatą
a może to jednak dymek z papierosa
Pędzący Królik pobiegł na spotkanie
po drugiej stronie lustra
pozostawił smutek i ból bez powrotu
tylko czarodziejski kot przesypia
kolejne z siedmiu żyć
mrucząc pocieszającą kołysankę
sprężyna zegarka zatrzymała czas
ciężarem przygniatając przyszłość
po cyferblacie toczy się ostatnia rozmowa
Jak Alicja w krainie złych snów
przełykam kolejną łzę
Ann
Sier 08, 2018 @ 13:41:23
Trudno odnaleźć właściwe słowa. Żałuję, że żegnana przyjaciółka nie przeczyta tego wiersza. Dla mnie to bardzo piękne pożegnanie. Szkoda tylko, ze czasami trzeba się żegnać…
even21
Sier 08, 2018 @ 20:25:14
Ann, witam Cię!:) Tak w sercu zagrało, więc na papier przelałam. Od czasu do czasu (czyli średnio raz na dwa lata) robimy sobie taki zlot blogerek. Pierwszy raz spotkałyśmy się, gdy zamknięto nam platformę – i tak zawiązała się przyjaźń:) Ostatni raz widziałyśmy się trzy dni przed tym smutnym wydarzeniem. Nic nie zapowiadało, że się tak tragicznie skończy. De facto to było pożegnanie z nami… życie takie kruchutkie!
goldenbrown
Sier 08, 2018 @ 18:17:56
Przykro mi…
even21
Sier 08, 2018 @ 20:27:05
Dzięki, Goldi! Mnie również… zobacz mój wcześniejszy komentarz:(
goldenbrown
Sier 08, 2018 @ 20:52:56
Życie jest, jak bańka mydlana.. Jednego dnia jesteśmy, a kolejnego już nie.. Nie będę pisać komunałów, ale takie sytuacje, jak Wasze spotkanie pokazują dobitnie, że warto dawać innym to, co najlepsze, bo nie wiadomo, co „za zakrętem”..
even21
Sier 09, 2018 @ 12:21:36
Dlatego warto spotykać się z ludźmi, cieszyć ich obecnością, mieć przyjaciół…
Wichrowe108
Sier 11, 2018 @ 19:41:03
Bardzo smutne